|
Post by Admin on Dec 30, 2014 23:15:21 GMT 1
Jak rozumiecie termin "jeździectwo klasyczne"?
|
|
karo
Milczek / Mute
Posts: 6
|
Post by karo on Jan 3, 2015 19:57:56 GMT 1
Plejada, żenujące i obraźliwe jest to, co napisałaś. Od kiedy "jeździectwo klasyczne" to znęcanie się nad zwierzętami? Co w ogóle przez to rozumiesz? Potrafisz wymienić wielkich mistrzów jeździeckich zaliczanych do klasyków? Który z nich według Ciebie znęca się nad końmi stosując swoje metody?
"Jeździectwo klasyczne" oznacza stosowanie metod zgodnych z naturą konia. Budowanie wspólnego języka, dzięki któremu obydwie strony mogą porozumiewac się z łatwością. Myślisz, że mistrzowie jeździeccy nie stosowali metod "naturalnych"? Oczywiście, że stosowali, tylko nie nazywali ich w ten sposób.
|
|
|
Post by BlackHorse on Jan 5, 2015 13:15:17 GMT 1
Plejada, ja też się z Tobą nie zgodzę. Być może na świecie ewaluuje sposób jazdy, ale pojęcie "jeździectwo klasyczne" jest od lat takie samo. I jest to jeździectwo, które dba o prawidłowy rozwój konia i jego dobro stawia na pierwszym miejscu.
"Ważne jest, aby głównym celem było rozwijanie konia tak, by stał się zdrowym atletą, a nie stosowanie mechanicznych i na stałe ustalonych metod szkolenia. Do osiągnięcia sukcesu mogą prowadzić przeróżne, indywidualnie wypracowane metody treningu, które mogą być określane jako "klasyczne" dopóki mają na względzie anatomiczne, fizjologiczne i psychologiczne cechy konia oraz biorą pod uwagę konia jako żywą istotę." dr Gerd Heuschmann
|
|
karo
Milczek / Mute
Posts: 6
|
Post by karo on Jan 8, 2015 14:44:01 GMT 1
Proponowałabym zablokować możliwość kasowania i edytowania swoich postów....
|
|
|
Post by paczula on Mar 2, 2015 19:13:37 GMT 1
Moi drodzy! Piszę mój pierwszy post na naszym forum i jestem onieśmielona. Ale cóż, jak to mówią, pierwsze koty za płoty. Jestem ostatnio pochłonięta lekturą "Ujeżdżenia na XXI wiek" Paula Belasika, i jestem również nim oczarowana. Pozwólcie mi zacytować mały fragment który określa jeżdziectwo klasyczne w ciekawy, z mojej perspektywy, sposób. "Największą wartością ujeżdżenia, w prawdziwym znaczeniu tego słowa, jest jego wpływ na ciało i umysł. Są oczywiście drugo- i trzeciorzędne wartości, takie jak inspiracja i edukacja obserwatora, lecz to przede wszystkim jeździec musi być właściwie wyszkolony. Nie ma słynnych książek uczących, jak należy p o s t r z e g a ć ujeżdżenie. Wszystkie największe książki zostały napisane przez praktyków dla praktyków. Jeżeli ktoś zaczyna ćwiczyć ujeżdżenie po to, by się popisać, to znak, że jego nauczyciele ponieśli klęskę. Próby zaspokajania ego- zarówno jeżdżca, jak i jego trenera, mogą dostarczyć jednemu i drugiemu tylko wielu zawodów. Jeśli takie są motywacje nie ma mowy o klasycznym ujeżdżeniu. Klasyczne ujeżdżenie nie polega na jeżdzie w cylindrze i fraku lub innym specjalnym stroju .Definiuje je jakość praktyki. Jej istota musi być oparta na solidnych fundamentach." I cóż zgadzacie się ?
|
|
|
Post by BlackHorse on Mar 2, 2015 20:57:20 GMT 1
Ja zgadzam się w 100% Dzięki paczula za wrzucenie cytatu!
|
|
|
Post by Jedynka on Mar 2, 2015 21:03:17 GMT 1
"Największą wartością ujeżdżenia, w prawdziwym znaczeniu tego słowa, jest jego wpływ na ciało i umysł. Są oczywiście drugo- i trzeciorzędne wartości, takie jak inspiracja i edukacja obserwatora, lecz to przede wszystkim jeździec musi być właściwie wyszkolony. Nie ma słynnych książek uczących, jak należy p o s t r z e g a ć ujeżdżenie. Wszystkie największe książki zostały napisane przez praktyków dla praktyków. Jeżeli ktoś zaczyna ćwiczyć ujeżdżenie po to, by się popisać, to znak, że jego nauczyciele ponieśli klęskę. Próby zaspokajania ego- zarówno jeźdźca, jak i jego trenera, mogą dostarczyć jednemu i drugiemu tylko wielu zawodów. Jeśli takie są motywacje nie ma mowy o klasycznym ujeżdżeniu. Klasyczne ujeżdżenie nie polega na jeździe w cylindrze i fraku lub innym specjalnym stroju .Definiuje je jakość praktyki. Jej istota musi być oparta na solidnych fundamentach." W pełni popieram! Jakość praktyki to kluczowe zagadnienie, będące istotą klasyki Mam wrażenie, że dzisiaj jeźdźcy za bardzo podążają za wymiernym wynikiem i zbyt rywalizacyjnie podchodzą do sportu jeździeckiego. Zamiast traktować zawody jako arenę do pokonywania innych zawodników, powinno się moim zdaniem traktować czworobok jako miejsce obiektywnej oceny własnych umiejętności. Zawody powinny pokazywać, w którym miejscu obecnie - w danym ośrodku, na danym etapie wyszkolenia, danego dnia, z określonym stanem psycho-fizycznym jeźdźca i konia - znajduje się para jeździec-koń. Nie tylko jeździectwo, ale każda inna dyscyplina sportu charakteryzuje się nieprzewidywalnością i tak naprawdę jedyne cele jakie jesteśmy w stanie osiągać to podnosić własne umiejętności, pokonywać własne ograniczenia i utrzymywać wysoką formę na miarę własnych możliwości i predyspozycji. Ale to musi się odnosić również do poszanowania tempa rozwoju fizycznego i psychicznego konia. Żaden strongman ani kulturysta nie wypracował swojej siły czy rzeźby mięśnia w przeciągu kilku miesięcy, jak to próbuje się robić w przypadku koni-sportowców.
|
|
|
Post by paczula on Mar 3, 2015 15:20:08 GMT 1
Pięknie to ujęłaś Jedynka!Szczególnie popieram to co napisałaś na temat czym powinny być zawody. Myślę, że jest to bardzo trafne w odniesieniu do zawodów w dyscyplinie ujedżenia. Ciekawe jest spostrzeżenie o nieprzewidywalności w sporcie, wielu ludzie nie radzi sobie z możliwością porażki, zapominając o tym aspekcie każdej aktywności sportowej, szczególne gdy chodzi o jej końcowy efekt. W rywalizacji na polu ujeżdżenia bywa to szczególnie odrażające gdy całkowicie ignorowany jest partner-koń.
|
|